O 8:15 mamy pociąg do Morretes, tzw, Serra Verde Express, jedzie 3h po niezłej widokowo trasie; tunele, przepaście, pozostałości dżungli tropikalnej. Koszt: 77R$, klasa tzw. ekonomiczna, czyli bardziej twarde fotele niż w klasie turystycznej i brak poczęstunku. Za to u nas mało ludzi a w wagonach obok niezły tłok. Kolej jedzie dosyć wolno i można podziwiać niesamowite widoki; cała trasa jest zbudowana jakby na zboczu góry, na dodatek porośniętej bardzo bujną, pewnie nigdy nie tkniętą ludzką ręką roślinnością.
Morretes to małe (dwie ulice na krzyż), senne miasteczko, z którego można robić wypady do okolicznych lasów. Kilka sklepow, barow, cukierni, drogerii i jedno kino. Tak w ogóle to mam wrażenie, że drogerii jest w Brazylii więcej niż spożywczych...
Przez miasteczko płynie rzeczka, można też wypożyczyć kajaki.