Geoblog.pl    Piotro    Podróże    Trochę Brazylii, odrobina Hiszpanii    Z powrotem w Rio + kilka notek o lataniu w Brazylii
Zwiń mapę
2014
10
maj

Z powrotem w Rio + kilka notek o lataniu w Brazylii

 
Brazylia
Brazylia, Rio de Janeiro
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13997 km
 
Pobudka o 5 rano, pół godziny później podjeżdża taksówka. Dojechanie komunikacją miejską na lotnisko o tej godzinie może być problematyczne. Samolot do Rio prawie pełny, około 1,5h i jesteśmy na miejscu.
Jeszcze kilka uwag o lataniu w Brazylii (linie GOL):
- bilety kupiłem wcześniej przez Internet, ale miałem problem z płatnością kartą, musiałem dzwonić na infolinię do Urugwaju:)
- zapakowaliśmy się w podręczną walizkę, chcąc ją wziąść na pokład, ale trzeba ją było nadać, bo była za duża. A w Europie spokojnie ta walizka uchodzi za pokładową
- check-in trzeba za każdym razem trzeba robić wcześniej, ale zawsze można to zrobić na lotnisku w automacie
- drukuje się wtedy boarding pass (na takim papierze, jak paragony fiskalne) i takie małe potwierdzenie. Lepiej go nie wyrzucać, bo boarding passy są zabierane podczas którejś z kontroli i nie będzie wiadomo, jakie się ma miejsca.

W Rio tradycyjnie wsiadamy w autobus 2018 i idziemy do naszego hotelu Atlantico po dużą walizkę. Pytam o cenę; tym razem 250R$ + sevice fee. Dziękuję, postoję, tym bardziej, że wczoraj zarezerwowałem przez booking hostel Pousada Favela, zlokalizowany między Copacabana i Ipanema, obok faveli. Cena 170R$. Komentarze bardzo pozytywne, tylko trzeba się trochę powspinać na wzgórze. Faktycznie jest trochę pod górę i potem schody, co jest trochę męczące z walizką, ale miejsce naprawdę świetne. Właścicielka przemiła, czyściutko, domowa atmosfera, z tarasu świetny widok właśnie na favele i na morze. Do metra blisko, do plaży też. I są dwie do wyboru.
Metrem jedziemy do stacji Carioca, żeby zobaczyć Katedrę Św. Sebastiana w kształcie stożka. Z zewnątrz w ogóle mi się nie podoba, za to w środku robi wrażenie. Trochę się szwendamy po okolicy, ale jest słabo, same biurowce, rodem z lat 70-tych, sporo bezdomnych, nawet nie ma się gdzie kawy napić. W międzyczasie zaczyna padać, więc pomału się ewakuujemy. Dochodzimy jeszcze do plaży, ale w końcu wsiadamy do jakiegoś autobusu i jedziemy w kierunku Ipanema/Leblon. Mały spacer Ipanemą i jesteśmy w domu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Piotro
Piotr O
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 298 wpisów298 21 komentarzy21 955 zdjęć955 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
03.05.2019 - 17.11.2019
 
 
21.06.2018 - 30.06.2018
 
 
08.03.2018 - 25.03.2018