Szybkie pakowanie i idziemy do stacji Outram Park i jedziemy na lotnisko. Jakies 45min później jesteśmy na moejscu, mamy lot najpierw do Bankgkoku, potem do Chiang Mai. Niestety, dostajemy boarding passy tylko na lot do Bangkoku i nasza walizka też leci tylko do Bangkoku. To oznacza, że musimy ją odebrać i ponownie się zaczekować. Bez sensu, tym bardziej, że mamy tylko 1,5h między lotami...
Lot Thai Lion Airlines trwa trochę ponad dwie godziny, na pokładzie urocza obsługa, jest nawet ciastko i woda. Nie jest łatwo, ale jakoś się z nimi dogaduję, że mamy krótką przerwę w Bangkoku i żeby było szybciej przesadzają nas na początek samolotu, bo miejsca mieliśmy w ostatnim rzędzie:)