Nasz zapobiegliwy gospodarz dostarczył nas na lotnisko 3godz. przed czasem, chyba nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło:)
Oddajemy bagaż, snujemy się po lotnisku, korzystamy z ostatnich chwil w zasięgu sieci (tak, jest darmowe wi-fi), jakieś zakupy w spożywczym na lotnisku i samolot.