Półtorej godziny później lądujemy w Kijowie. Lotnisko raczej nieduże, trochę sklepów, jak to na lotnisku, są trzy knajpy, ale miejsc siedzących brak, wszystko zajęte. W końcu siadamy, ale zanim obsługa się ogarnęła, okazało się, że krótko z czasem, za 10min boarding. Moim łamanym rosyjskim nawet jakoś się dogaduję, Bierzemy coś gotowego i już. Ceny standardowo lotniskowe: 11€ za dwie kanapki z pieczywem tostowym i cole. Za to wifi jest za darmo:)