Samolot ma chyba ze 20 miejsc, kabina pilotów jest otwarta, niezły czad. Jest nas pasażerów jakieś 8 osób, więc siadamy gdzie chcemy. Wszystko w skali mikro, samolot, pas startowy, lotnisko na Praslin. Bilet na samolot kosztował 55€, chyba porównywalnie z promem, tylko cały przelot trwa 15 minut.
Na lotnisku wszystko zamknięte, niedziela, ale jest jakaś informacja. Pytamy o nasz hotel La Modestie, radzi wziąć taxi, więc bierzemy. Taxi jedzie dosłownie cztery minuty i kasuje nas 150 rupii, czyli prawie 40zl. Witamy na Seszelach.
Hotel La Modestie mały i sympatyczne, w bocznej uliczce, otoczony drzewami. Do plaży Grand Anse kilka minut, przy ulicy jakieś sklepy i knajpy. Ceny wysokie: pizza od 240 rupii w górę, czyli jakieś 60zł, porządne dania ok. 300 rupii czyli 75zl a woda 1 litr w sklepie 15 rupii = 3,7zł.
Plaża Grand Anse blisko hotelu, nawet fajna, puściutka, drobny piasek. Trochę łódek.