Geoblog.pl    Piotro    Podróże    Tajlandia i trochę Kambodża    Pierwszy przystanek - Doha
Zwiń mapę
2013
31
paź

Pierwszy przystanek - Doha

 
Katar
Katar, Doha
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3943 km
 
Samolot do Doha pełniutki, więc wnioskuję, że promocja się udała. Airbus A320 bez rewelacji, trochę ciasno, ale jak na najlepszą linię przystało, obsługa bez zarzutu.
W Doha jesteśmy już po zmroku, kupujemy wizę (100 katarskich reali, ok. 30$) i piechotką do hotelu z podręcznymi plecaczkami. Nie jest to łatwe, bo wszystko rozkopane, chodników raczej brak. Hotel Fulda nie za mocny, ale za to tani (230 reali) i blisko lotniska. Idziemy na miasto i tu spotyka nas niezle rozczarowanie; miasto to wielki plac budowy, dosyć zresztą dosyć wyludniony, pełny za to luksusowych aut, które są dosłownie wszędzie. Promenada nadmorska ciemna, mijamy kilka zagubionych duszyczek i w końcu lądujemy w jakiejś knajpie na chińskim żarciu. Marzymy o zimnym piwie, ale możemy sobie tylko pomarzyć: jest dostępne tylko w wybranych hotelach i to jakies spore pieniądze. Włóczymy się jeszcze trochę po okolicy pełnej sklepów, suków i najemnych robotników, którzy widocznie po pracy, wyszli się zrelaksować.
Reasumując, dobrze, że ten stopover trwa tylko (aż) 20h, bo chyba byśmy tu umarli z nudów.
Aha, nie wspomniałem jeszcze, że w tym mieście nie ma plaży...
I innych rozrywek chyba też nie...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Piotro
Piotr O
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 298 wpisów298 21 komentarzy21 955 zdjęć955 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
03.05.2019 - 17.11.2019
 
 
21.06.2018 - 30.06.2018
 
 
08.03.2018 - 25.03.2018