Od rana śliczna pogoda, chodzimy po mieście, znowu Plaza de Mayo, wyglądająca na nową dzielnica Puerto Madera, z nowymi budynkami nad kanałem z łódkami, knajpy, obok wysokie apartamentowce. Jeszcze dalej jakiś rezerwat przyrody, ładnie tu. Tym bardziej w słońcu. Chcemy wziąć turystycznego busa, żeby zobaczyć wszystkie najciekawsze miejsca Buenos, ale trochę za późno się orientujemy w temacie.
Taksówką jedziemy do dzielnicy La Boca, bardzo ładnie przedstawianej na zdjęciach w Internecie, kolorowe budynki, itd. Ale kolorowych budynków zaledwie kilka, całość mocno pod turystów, stragany, pamiątki, raczej nic interesującego.
Generalnie Buenos Aires wygląda jak europejski Madryt, ładna architektura, sporo okazałych budynków, ale jednocześnie dużo takich z lat siedemdziesiątych w stanie mocno średnim. Podobnie zresztą jak w Rio,