Wylot mamy z Don Mueng o 9:20, mogą być korki, taxi zamówiłem na 6:30, koszt 500 baht. Przyjeżdża i jest problem, auto na gaz, i do bagażnika mieści się tylko jedna walizka a mamy dwie. Jakieś dyskusje w recepcji i rezygnuję z taxi. Łapię obok pierwszą lepszą i mamy zamiar się pakować do środka, ale okazało się, że poprzedni taksówkarz wezwał większe auto. Potwierdzam cenę, że taka sama i jedziemy. Po drodze okazuje się, że jest problem, większe auto standardowo kosztuje 800 baht, pani szofer dosłownie przez 30 minut rozmawia w tym temacie ze swoim szefem przez telefon, bo mówi, że chcą ją obciążyć kosztami. W końcu jest po problemie.
Korki paskudne, jedziemy ponad godzinę, na miejscu jesteśmy godzina i troszkę przed odlotem. Ale tym razem po kolejkach ani śladu, wszystko szybko i sprawnie.