Odpoczywamy po trudach Rinjani.
Jak nurkowałem, morze zabrało moje ulubione klapki, które nieopatrznie zostawiłem za blisko wody.
Wieczorem idziemy odebrać bilet na speed boat, który kupiliśmy w pakiecie z trekkingiem. Bilet obejmuje również dostarczenie klienta do miejsca docelowego a ponieważ nie chcemy jechać do żadnej popularnej destynacji, tylko do jakiegoś Canggu, to musimy jeszcze dopłacić 75k od głowy. I tak cena chyba w porządku, bo skoro zapłaciliśmy za trekking i boat 3300+150k=3450k, co daje 1625 na głowę a jest w tym łódź, która kosztuje normalnie 300-350k.